Paryż - wioślarze w Poznaniu walczyli o nominacje do kadry na regaty kwalifikacyjne
W regatach na Jeziorze Maltańskim nie uczestniczyli zawodnicy z czwórki podwójnej - Fabian Barański, Mirosław Ziętarski, Dominik Czaja i Mateusz Biskup. To jedyna załoga, która ma zapewniony start na igrzyskach. Zabrakło też kontuzjowanej Barbary Jęchorek z grupy wioseł krótkich.
"Trener Aleksander Wojciechowski uznał, że ten start nie jest im potrzebny w przygotowaniach do mistrzostw Europy. A teraz potrzebują przede wszystkim spokoju" - powiedział PAP Robert Sycz, asystent Wojciechowskiego.
Polski Związek Towarzystw Wioślarskich w poniedziałek oficjalnie ogłosi nominacje na europejskie regaty kwalifikacyjne, które za dwa tygodnie odbędą się w węgierskim Szegedzie. Rozegrane zostaną one równolegle z mistrzostwami Europy. O przepustki do Paryża uczestnicy będą rywalizować tylko w czterech konkurencjach - męskich i żeńskich dwójkach podwójnych wagi lekkiej oraz jedynkach. Sycz, dwukrotny mistrz olimpijski, opiekuje się m.in. zawodnikami wagi lekkiej. Tutaj wybór, po zakończeniu kariery sportowej przez Artura Mikołajczewskiego, był stosunkowo łatwy.
"Daniel Gałęza i Jerzy Kowalski wyraźnie +odjechali+ wszystkim zawodnikom. Zarówno na zgrupowaniach jak i tych zawodach byli wyraźnie lepsi w jedynkach, jak i w osadzie" - przyznał Sycz.
Jak dodał, do rywalizacji na jedynce zostanie desygnowany Piotr Płomiński, który w Poznaniu dwukrotnie wygrał wyścigi w tej konkurencji.
"Jeśli Piotrek uzyska kwalifikację na igrzyska, to dwójkę na kolejne regaty kwalifikacyjne będziemy tworzyć z innych zawodników. W przypadku braku awansu Piotrka, to właśnie wokół niego będziemy budować tę załogę" - zaznaczył szkoleniowiec.
Nie jest tajemnicą, że kandydatką do wyjazdu na kwalifikacje na Węgry w jedynce jest Wiktoria Kalinowska, z kolei w dwójce podwójnej kategorii lekkiej popłyną Martyna Radosz i Katarzyna Wełna. Ochotę na walkę o igrzyska wyraziła też Jessika Sobocińska, która po kilku miesiącach pływania w wadze otwartej, wróciła do lekkiej i wygrała start na jedynce. W dwójce z Zuzanną Jasińską o 0,35 sek. uległa Radosz i Wełnie. Dyrektor sportowy Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich Andrzej Krzepiński nie ukrywa, że krajowa rywalizacja w tej grupie jest na wysokim poziomie.
"Dwójce Wełna, Radosz nie udało się wywalczyć kwalifikacji podczas mistrzostw świata w Belgradzie, ale dziewczyny były bardzo blisko. Dlatego też załoga w tym składzie jest naszym faworytem, ale też chcieliśmy, żeby wszystko odbyło się na sportowych zasadach. W niedzielę zawodniczki startowały w innych układach, Kasia płynęła z Zuzanną i wygrały o pół sekundy z Jessiką i Martyną. Cieszymy się z wysokiego poziomu w tej konkurencji i nie ukrywam, że w Szegedzie bardzo liczymy na tę osadę" - wyjaśnił.
Drugą szansą na uzyskanie przepustek olimpijskich będą finałowe regaty kwalifikacyjne zaplanowane na 19-21 maja w Lucernie. W Szwajcarii wystartują przedstawiciele wszystkich konkurencji. (PAP)
autor: Marcin Pawlicki
lic/ sab/