NOCLEGI
ROZKŁADY
24 grudzień 2011
Nerwowe święta? Jest na to sposób!
fot. Święta to szczególny czas - nie warto tracić go na kłótnie i zatargi. Uśmiech nie powinien schodzić z naszej twarzy!
Co roku o tej samej porze świątecznym przygotowaniom towarzyszy ten sam harmider i ta sama nerwowa atmosfera. W rezultacie do wigilijnego stołu często siadamy w nienajlepszym nastroju i marzymy o tym, by długo oczekiwane święta paradoksalnie dobiegły już końca. Jak temu zaradzić?
REKLAMA
Spokój to podstawa, ale każda gospodyni przygotowująca bożonarodzeniowe dania i porządkująca mieszkanie na święta doskonale wie, że niełatwo być opanowaną w okresie przedświątecznym. Obfite menu, długa lista gości, jeszcze dłuższa lista prezentów… - to tylko niektóre z przykrych obowiązków, które znajdują się naszych pokaźnych listach.
Z pewnością chcecie dopiąć wszystko na ostatni guzik? Ulepić150 pierogów, usmażyć karpia, przyrządzić rybę w galarecie, rybę po grecku, zrobić kilka sałatek i upiec co najmniej 3-4 ciasta…? Oczywiście, pewnie macie przy tym na względzie gusta i preferencje kulinarne zaproszonych gości. Wujek z Gdańska nie jada ryb, więc z myślą o nim przyrządzacie danie jarskie, a ciocia Krysia z kolei nie przepada za makowcem, ale uwielbia za to szarlotkę – wiecie o tym doskonale, bo przypominają Wam o tym przy okazji każdego rodzinnego obiadu, ale ręce Wam opadają na samą myśl o przyrządzeniu kolejnego, czasem nieplanowanego zresztą dania. Co robić takiej sytuacji? Według mnie wygospodarować trochę czasu i energii tylko wówczas, gdy nasz gość jest na określonej diecie ze względów zdrowotnych, ale nie przejmować się natomiast jego kulinarnymi preferencjami na zapas, jeśli są jedynie jego widzimisię.
Jak natomiast rozwiązać problem świątecznych upominków? Jeśli spędzamy wigilię w małym gronie, w dobrym guście jest sprawić choćby drobny prezent każdemu z gości. Z kolei gdy przy jednym stole gromadzi się cała, kilkunasto- czy kilkudziesięciosobowa rodzina, warto pomyśleć np. o słodyczach, które kosztują niewiele, a z pewnością wszystkich ucieszą. Nieco większe paczki dobrze jest natomiast sprezentować dzieciom, które niezależnie od liczby gości i zasobności ich portfeli zawsze – co zrozumiałe – niecierpliwie oczekują niespodzianek.
Święta mogą być naprawdę piękne i niesamowite, grunt tylko by nie przedłożyć świątecznej bieganiny nad chwile spędzone w rodzinnym gronie. Pamiętajcie o tym w kolejnych dniach i tak jak pozostali domownicy cieszcie się tym szczególnym okresem możliwie jak najmocniej.
Wesołych świąt!
Martyna Janiak
Z pewnością chcecie dopiąć wszystko na ostatni guzik? Ulepić150 pierogów, usmażyć karpia, przyrządzić rybę w galarecie, rybę po grecku, zrobić kilka sałatek i upiec co najmniej 3-4 ciasta…? Oczywiście, pewnie macie przy tym na względzie gusta i preferencje kulinarne zaproszonych gości. Wujek z Gdańska nie jada ryb, więc z myślą o nim przyrządzacie danie jarskie, a ciocia Krysia z kolei nie przepada za makowcem, ale uwielbia za to szarlotkę – wiecie o tym doskonale, bo przypominają Wam o tym przy okazji każdego rodzinnego obiadu, ale ręce Wam opadają na samą myśl o przyrządzeniu kolejnego, czasem nieplanowanego zresztą dania. Co robić takiej sytuacji? Według mnie wygospodarować trochę czasu i energii tylko wówczas, gdy nasz gość jest na określonej diecie ze względów zdrowotnych, ale nie przejmować się natomiast jego kulinarnymi preferencjami na zapas, jeśli są jedynie jego widzimisię.
Jak natomiast rozwiązać problem świątecznych upominków? Jeśli spędzamy wigilię w małym gronie, w dobrym guście jest sprawić choćby drobny prezent każdemu z gości. Z kolei gdy przy jednym stole gromadzi się cała, kilkunasto- czy kilkudziesięciosobowa rodzina, warto pomyśleć np. o słodyczach, które kosztują niewiele, a z pewnością wszystkich ucieszą. Nieco większe paczki dobrze jest natomiast sprezentować dzieciom, które niezależnie od liczby gości i zasobności ich portfeli zawsze – co zrozumiałe – niecierpliwie oczekują niespodzianek.
Święta mogą być naprawdę piękne i niesamowite, grunt tylko by nie przedłożyć świątecznej bieganiny nad chwile spędzone w rodzinnym gronie. Pamiętajcie o tym w kolejnych dniach i tak jak pozostali domownicy cieszcie się tym szczególnym okresem możliwie jak najmocniej.
Wesołych świąt!
Martyna Janiak
PRZECZYTAJ JESZCZE
